Na obiekcie Villa Park odbył się mecz między Aston Villa i Brentford zakończony wynikiem 3-3

W ostatnim emocjonującym meczu ligowym, rozegranym pomiędzy drużynami Aston Villa i Brentford na stadionie Villa Park, kibice mieli okazję śledzić niezwykle wyrównane starcie. Mimo prowadzenia 1-0 na przerwę, Aston Villa musiała zmierzyć się z determinacją rywali, co ostatecznie zaowocowało remisem 3-3. Spotkanie to odbyło się 2 dni temu, 6 kwietnia 2024 roku o godzinie 14:00, a obie drużyny zaprezentowały wysoki poziom futbolu w 32. kolejce Premier League.

Relacja z meczu: Aston Villa - Brentford

Rozpoczął się piłkarski spektakl na stadionie Villa Park, gdzie miejscowa Aston Villa podejmowała drużynę Brentford. Emocji w powietrzu było co niemiara, a kibice obu ekip nie mogli się doczekać rozpoczęcia starcia.

Sędzia główny Michael Salisbury z Anglii poprowadził to spotkanie Premier League, które od samego początku zapowiadało się jako zacięta rywalizacja.

Pierwsza połowa okazała się być dość wyrównana, choć to gospodarze z Aston Villa potrafili jako pierwsi pokonać bramkarza rywali. O. Watkins ustalił wynik na 1-0 po asyście J. McGinna w 38. minucie.

Na przerwę drużyny schodziły z wynikiem 1-0 na korzyść Aston Villi, ale po wznowieniu gry to gospodarze znowu udowodnili swoją przewagę. M. Rogers podwyższył prowadzenie na 2-0 po podaniu Y. Tielemansa w 46. minucie.

Jednak Brentford nie zamierzało się poddawać i z brawurą odpowiedziało na ataki rywali. M. Jørgensen zmniejszył straty na 2-1 w 59. minucie, a już w 61. minucie B. Mbeumo wyrównał wynik 2-2 po asyście Sergio Reguilóna.

Niesamowite zwroty akcji nie miały końca, gdy Y. Wissa doprowadził gości do prowadzenia 2-3 w 68. minucie, znowu z pomocą Sergio Reguilóna.

Jednak piłka nożna potrafi zaskakiwać i to właśnie O. Watkins ponownie wpisał się na listę strzelców, wyrównując rezultat na 3-3 w 80. minucie meczu.

Ostatnie dziesięć minut to prawdziwe szaleństwo na boisku, ale żadna z drużyn nie zdołała przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, ostatecznie mecz zakończył się remisem 3-3.

Ale emocje nie opuszczały boiska, co potwierdzają żółte kartki dla obu drużyn. Gospodarze z Aston Villi otrzymali kartki dla Diego Carlosa w 84. minucie oraz Douglasa Luiza w doliczonym czasie gry. Z kolei goście z Brentford zobaczyli żółte kartki dla Mikkela Damsgaarda w 42. minucie oraz Yoane'a Wissy w 53. minucie.

Ostatecznie obie drużyny nie zdołały zdobyć goli, co sprawiło, że punkty zostały podzielone po zaciętym starciu na Villa Park.

Następne mecze zapowiadają się równie emocjonująco, a fani obu zespołów nie mogą się doczekać kolejnych spotkań swoich ulubieńców.